Na drugim miejscu w tabeli III Ligi Wielkopolskiej zakończyli rok koszykarze Bombardiera Szczecin. Zawodnicy Gryfa Goleniów plasują się zaś na piątej pozycji, tracąc do szczecinian punkt.
Obie drużyny zmierzyły się ze sobą w sobotę. W derbach województwa zachodniopomorskiego, rozgrywanych w hali przy Twardowskiego, przekonujące zwycięstwo odnieśli podopieczni Stanisława Kosia, mimo że goleniowianie w pewnym momencie prowadzili już osiemnastoma punktami. Jednak echa tego meczu niosą się do dziś. Działacze Gryfa rozważają złożenie protestu, w związku z ich zdaniem mocno kontrowersyjnymi decyzjami sędziowskimi w czwartej kwarcie, które wpłynęły na końcowy wynik spotkania.
Chodzi przede wszystkim o dyskwalifikacje, przewinienia niesportowe i technicznie, co rusz odgwizdywane przeciwko graczom Andrzeja Molendy. Zdziesiątkowany zespół Gryfa nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z beniaminkiem ze Szczecina, przegrywając tę część gry 32:10 i cały pojedynek 81:63, mimo że do ostatnich dziesięciu minut przystępowali z przewagą czterech punktów. Wpływ na rezultat tego starcia miały też skutecznie kończone akcje przez Filipa Starosty oraz uraz Konrada Koziorowicza.
Skrót meczu: Kontrowersje z meczu: BOMBARDIER SZCZECIN - GRYF GOLENIÓW 81:63 (17:18/17:22/15:13/32:10) BOMBARDIER: Kowalski (16), Hamdaoui (14), Starosta (13), Nowaczyk (9), Kulczyński (8), Kerl (7), Kapral (6), Solakiewicz (6), Dudzik (2). GRYF: Żylak (18), Koziorowicz (17), Musialski (9), Adamkiewicz (7), Żyłczyński (7), Mierzwa (3), Gajdel (1), Szymański (1).
źródło: własne
|
|